poniedziałek, 6 stycznia 2014

Co robić, co robić? Byleby nic nie planować!

Będę czytać klasykę, bo przecież co jak co, ale to z pewnością jest warte poznania!

Będę oglądać fajne filmy, które są naprawdę dobre, bo co jak co, ale to z pewnością poszerza w jakiś sposób horyzonty!

Będę pisać często na blogu, bo co jak co, ale to z pewnością pomoże mi w szlifowaniu warsztatu pisania.

BANG BANG BANG!!! 

No i to byłoby na tyle.

***

Od teraz skupiam całą swoją siłę woli na wypełnianiu planów. Takich, które nie są puste i bezwartościowe, bo mają coś na celu. Więc wniosek prosty. Warto.

Zatem pokrótce, aby nie przedłużać: Książki i filmy.