Co robić, co robić? Byleby nic nie planować!

Będę czytać klasykę, bo przecież co jak co, ale to z pewnością jest warte poznania!

Będę oglądać fajne filmy, które są naprawdę dobre, bo co jak co, ale to z pewnością poszerza w jakiś sposób horyzonty!

Będę pisać często na blogu, bo co jak co, ale to z pewnością pomoże mi w szlifowaniu warsztatu pisania.

BANG BANG BANG!!! 

No i to byłoby na tyle.

***

Od teraz skupiam całą swoją siłę woli na wypełnianiu planów. Takich, które nie są puste i bezwartościowe, bo mają coś na celu. Więc wniosek prosty. Warto.

Zatem pokrótce, aby nie przedłużać: Książki i filmy.

Dzień dobry, będący początkiem czegoś nowego.

Otwór na klucz znajduje się idealnie na środku. Jednak nie jest potrzebny. Od dziś jest zawsze otwarta. Jedyna w swoim rodzaju. Stworzona specjalnie dla tej chwili. Nowy Rok.  Nowa szuflada. Nowe myśli. Nowe książki. Nowe filmy. Nowe wszystko.

Nie mam ochoty w kółko wracać do tego co było. Powroty muszą być widoczne. Koniecznie z wielkim hukiem, aplauzem i fajerwerkami. Po to jest ta strona. Żeby poczuć, że jest takie miejsce, które jest istotne. Takie, które nie jest tym, z którego się tylko odchodzi i na nowo powraca.

Tu jestem na zawsze. 

(Zawsze, które może się kiedyś skończyć). 

Koniec fajerwerków, dobrej nocy.